- autor: gksosiekwielki, 2014-05-31 23:00
-
Kolejną porażkę zanotował GKS Osiek Wielki. Dwie różne połowy zobaczyli kibice na boisku w Tokarach. Pierwsza bardzo dobra w naszym wykonaniu, niestety o drugiej połowie powinniśmy jak najszybciej zapomnieć. Tym razem lepszy okazał się Orzeł Kawęczyn, który pokonał nasz zespół 2:0 (0:0)
Spotkanie lepiej zaczął nasz zespół, który pierwszych dziesięciu minutach stworzył sobie trzy sytuacje. W 4 minucie po akcji Adriana Tańskiego na bramkę uderza Radosław Żywanowski. Trzy minuty później po błędzie jednego z obrońców gospodarzy Maciej Kawka oddaje strzał niestety niecelny. W 9 minucie strzał Kacpra Chojnackiego na rzut rożny z trudem wybija bramkarz Orła. W 13 minucie po kontrze gospodarzy piłka minimalnie mija bramkę Adriana Pyrzyńskiego. Przez kolejne minuty zawodnicy obydwu zespołów mieli okazje do zdobycia prowadzenia jednak żadna z nich nie zakończyła się zdobyciem prowadzenia. W 33 minucie uderzenie Radosława Żywanowskiego trafia w spojenie słupka i poprzeczki. Do końca pierwszej połowy osiecki zespół przeważał jednak kibice bramek nie zobaczyli.
W drugiej części gry obraz gry diametralnie się zmienił. To gospodarze byli stroną przeważającą. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 55 minucie po rzucie rożnym gospodarze strzałem głową obejmują prowadzenie. Po stracie bramki nasz zespół dążył do wyrównania, a gospodarze próbowali kontratakować. Im bliżej końca sytuacje zawodników Orła były coraz groźniejsze. W 89 minucie po przypadkowym zagraniu piłki ręką arbiter dyktuje rzut karny, którego zawodnik gospodarzy zamienia na drugą bramkę.
Szkoda straconych punktów, bo w pierwszej połowie przyjemnie było popatrzeć na nasz zespół. Kilka naprawdę fajnych zagrań, może zabrakło trochę szczęścia. Niestety na druga połowę wyszedł zupełnie inny zespół i gospodarze bezlitośnie to wykorzystali.